Co powinno pić dziecko na treningu?

     Co powinno pić dziecko na treningu? Krótkie pytanie i można by było krótko na nie odpowiedzieć – najlepiej wodę. Mam jednak zamiar rozwinąć tą odpowiedź poniżej. Wpis ten jest skierowany nie tylko do trenerów, ale także (a może przede wszystkim) do rodziców najmłodszych zawodników.

Na pewno widzicie różnorodne napoje na treningach, czy reagujecie na to co piją dzieci na Waszych zajęciach? Powinniście! Woda, mineralna, woda smakowa, Kubuś Play czy Kubuś Waterrr, czasem nawet napoje izotoniczne takie jak Oshee.

W pierwszej kolejności zawitałem na stronie www.abczdrowie.pl, gdzie każdy może zadać pytanie, odnośnie zdrowia, specjaliście. Pytanie brzmiało w skrócie: „Jakie picie dzieci w wieku 5-10 lat powinny zabierać na trening piłki nożnej?”, pytałem również o wspomniane napoje Kubusia, bo je bardzo często widzę na treningu wśród dzieci. Otrzymałem dwie odpowiedzi:

Dietetyk, Patrycja Sankowska
„Witam serdecznie! Polecam wody mineralne oraz soki jednodniowe (mają różne smaki). Słodzone napoje są źródłem m.in cukru, syropu glukozowo- fruktozowego, dodatków aromatycznych, smakowych i barwników. Ponadto często zawierają sztuczne słodziki tj. Aspartam czy Acesulfam. Najlepiej spożywać produkty zdrowe i naturalne.”

Dietetyk,Sylwia Beyer-Wygońska
„Witam, w każdym napoju smakowym mamy mniejszą lub większą zawartość cukru, który oczywiście jest niezbędny dla naszego funkcjonowania, jednak podczas treningów np piłki nożnej dzieci i dorośli powinni pić wodę mineralną niegazowaną,która w sposób najbardziej właściwy uzupełni niedobory powstałe podczas dużego wysiłku fizycznego.”

Jak widać obie Panie Dietetyk zdecydowanie wskazały na niegazowaną wodę mineralną, Pani Patrycja dodała do tego soki jednodniowe. Powodem, przez który dzieci nie powinny zabierać na trening napojów typu Kubuś Play jest zawartość cukru, aromatów i barwników. Napoje te zawierają także kalorie, których w wodzie nie spotkamy.

No dobra, ale nasuwa się pytanie: co na przykład z Kubusiem Waterrr czy Wodą Żywiec Zdrój o smaku truskawkowym, czy jakąkolwiek inną wodą smakową, przecież to woda o smaku owocowym. Otóż, historia jest taka sama jak z napojem powyżej, ponieważ to też są napoje! Tak, tak, wystarczy odwrócić butelkę i przeczytać etykietę:„napój niegazowany o smaku truskawkowym”, czy„napój cytrynowy niegazowany”, a w składzie ponownie cukier, aromaty i kalorie, czyli z wodą mineralną niewiele ma to wspólnego.

Napoje te oczywiście bardzo smakują dzieciom i jak najbardziej można je włączać sporadycznie do menu dziecięcego. Ich nadmiar może jednak być nadmiarem cukru i kalorii. W dodatku jeśli dzieci przynoszą takie napoje na trening, to piją je regularnie 1, 2 czy 3 razy w tygodniu na treningu, a do tego na pewno poza treningiem, bo nie wierzę, że poza treningiem sięgają po wodę zamiast napoju, co przy takich ilościach na pewno zdrowe nie jest…

Tematu napojów izotonicznych myślę, że w tym wypadku nie muszę już poruszać, dodam tylko, że dla przykładu na etykiecie wiśniowego Oshee można przeczytać:„Składniki: […] barwnik E122 – może mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci”(oczywiście mówimy tutaj o najmłodszych dzieciach). I tylko dla formalności napoje energetyczne, też odpadają – zawierają kofeinę, która nie jest przeznaczona dla dzieci.

NA TRENINGU PIJEMY WODĘ MINERALNĄ, NIEGAZOWANĄ!